Nick Heidfeld uważa, że incydent do jakiego doszło podczas GP Kanady, gdy wjechał w bolid Kamui Kobayashiego był zwykłym pechem. Niemiec dostrzegł jednak pewne oznaki poprawyR31 i liczy, że w Walencji, na kolejnym ulicznym torze, będzie w stanie ponownie zaprezentować wysoką formę.
Musisz być rozczarowany po wyścigu w Montrealu- czy to był tylko pech?„Tak, sądzę, że to był pech. Zostawiłem to już za sobą, ale ciężko powiedzieć co mogłem zrobić inaczej. Gdy wydarzył się incydent, jechałem za Kamui (Kobayashim) a on nagle zwolnił zamiast przyspieszyć, co byłoby normlaną rzeczą w tej części toru. Potem nie mogłem go ominąć i wjechałem w tył jego auta, moje przednie skrzydło odpadło a mój wyścig zakończył się. Takie rzeczy zdarzają się od czasu do czasu. To był pech, który przytrafił się gdy byliśmy na dobrej pozycji, walcząc o duże punkty.”
Mimo rozczarowania były pozytywne oznaki dla zespołu w ten weekend- co możesz powiedzieć ze swojego doświadczenia?
„Ogólnie, to był z pewnością pozytywny weekend dla nas, zwłaszcza jeżeli spojrzy si ę na poprzedni wyścig w Monako. Wykonaliśmy dobry krok do przodu, a oba bolidy znalazły się w czołowej dziesiątce w kwalifikacjach, a Witalij zdobył 10 punktów w wyścigu. Zanim odpadłem, dobrze jechałem. Dla zespołu ważne było opuścić Kanadę, rozumiejąc część problemów jakich doświadczyliśmy w Monako i sądzę, że mamy oczywisty dowód, że dokładnie to zrobiliśmy. Wiemy jaki kierunek musimy obrać i oczywiste jest to, że zespół zaczął robić to już podczas dwutygodniowej przerwy między Monako i Montrealem. Takie rzeczy w cudowny sposób nie zmieniają się z dnia na dzień, ale wykonaliśmy dobrą robotę analizując to co musimy zrobić, aby się poprawić. Dodatkowo, załoga w boksach podejmowała dobre decyzje w trakcie tego weekendu, a my mogliśmy to wykorzystać.”
Walencja to kolejny tor uliczny- jak postrzegasz ten tor?
„To kolejny tor uliczny, ale inny niż Monako, który jest prawdziwym torem ulicznym a także inny niż Kanada, która jest bardziej torem szybkościowym. To inny rodzaj toru, szybszy niż Monako a wolniejszy niż Kanada. Sądzę także, że wymagał będzie ustawień bolidu z nieco większą siłą dociskającą, niż tą jakiej potrzebowaliśmy w Montrealu. Wyścig ten relatywnie niedawno dołączył do kalendarza, ale ścigaliśmy się już na nim więc zobaczymy jak sobie poradzimy.”
Jeszcze cztery wyścig do letniej przerwy, jaki jest twój cel na ten okres?
„Będziemy do nich podchodzić pojedynczo. Przede wszystkim nasze myśli koncentrują się na Walencji, która jest teraz naszym priorytetem. Zawsze chcę wycisnąć wszystko z bolidu i wykorzystać każdą sytuację. Liczę, że będę w stanie walczyć tam o duże punkty.”
Po siedmiu wyścigach w sezonie 2011, czy uważasz, że ten sezon był szczególnie ekscytujący dla fanów F1?
„Z jednej strony tak, ale z drugiej nie. Wyścigi były bardzo ekscytujące jeżeli chodzi o wyprzedzanie i nieprzewidywalność, więc w tym sensie sport był bardziej przedstawieniem. Niemniej, jeżeli spojrzy się na przewagę jaką ma w mistrzostwach kierowców Sebastian (Vettel), nie ma tam zaciętej rywalizacji teraz. Z tej strony jest to gra jednego aktora. Niemniej to może zmienić się bardzo szybko i ciekawie będzie zobaczyć co się będzie działo, gdy zasady dotyczące systemów wydechowych zostaną zmienione (podczas GP Wielkiej Brytanii).”
18.06.2011 10:19
0
P1 ?? :-))
18.06.2011 10:47
0
Miejsca Nicka Heidfelda w GP Europy na torze w Walencji, w których brał udział ( w nawiasie zespół, który w danym sezonie reprezentował) Sezon 2008: 9. miejsce (BMW Sauber) Sezon 2009: 11. miejsce (BMW Sauber Sezon 2010: nie startował
18.06.2011 10:50
0
Miejsca Witalija Pietrowa w GP Europy na torze w Walencji, w których brał udział (w nawiasie zespół, który w danym sezonie reprezentował) Sezon 2010: 14. miejsce (Renault)
18.06.2011 10:52
0
Dal by sobie juz spokoj
18.06.2011 11:08
0
Myślę, że Ruchoma Szykana to odpowiedni zmiennik w sytuacji, kiedy główny kierowca odpada. To typowy pewniak chociaż nie ma duszy do zdobywania najwyższych laurów ale w tym roku przypomni sobie F1 i będę za niego trzymał kciuki w Le Mans na którym z całą pewnością Nikt się pojawi dzięki swojemu niezwykle bogatemu doświadczeniu. Między innymi jego potyczki z Alonso w 2007 spowodowały, że nie mogłem nieraz przestać długo myśleć po wyścigu o wyścigu.
18.06.2011 11:38
0
igor nie rozumiem twojej wypowiedzi. oco w niej w ogole chodzi??
18.06.2011 11:59
0
nie dostosował prędkości do warunków panujących na torze
18.06.2011 12:14
0
Niech HEI da sobie spokój bo i tak już nic nie zwojuje
18.06.2011 12:47
0
Heidfeld jak typowy Niemiec.... systematycznie.... realizuje swoje założenia ;-)) Bez względu na okoliczności ;-)) Życzymy powodzenia ;-))
18.06.2011 13:40
0
@6. Daniels dla mnie to jest jasne, czemu nie rozumiesz?
18.06.2011 13:46
0
Oj Nikuś , Nikuś . A Ja liczę że , już niedługo Ciebie wypunktóje Bruno !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Krasnalu , pomarzyć zawsze można ,. W Twoim przypadku tylko to Tobie pozostało Pozdrówka dla oddanych fanów Roberta
18.06.2011 15:06
0
O Nicku już tyle słów powiedziano w wielu wątkach więc nie będę powtórnie go oceniał ale cały czas wydake mi się,że pomimo swojego profesjonalizmu i niejasniej sytuacji Roberta to Nick i tak znowu będzie miał problemy ze znalezieniem posady na sezon 2012..(.jakiś taki ma ten los..)
18.06.2011 15:11
0
aha 7. atomic - masz rację-nie zachował bezpiecznej odległości za poprzedzającym go pojazdem
18.06.2011 15:28
0
a po wyścigu powie ,że chce o nim zapomnieć.
18.06.2011 16:20
0
Nick Ty już lepiej chłopie nic nie mów...
18.06.2011 19:35
0
powiem tylko tyle - hahahahahaha
18.06.2011 20:50
0
Przeczytajcie 3 odpowiedź Nicka Wino to alkohol ale inny niż piwo, które jest słabsze, a także inny niż wódka, która jest mocniejsza. To inny rodzaj alkoholu. Mocniejszy od piwa a słabszy od wódki. Sądzę także, że będę mógł go wypić mniej od piwa (mniej od wódki). Albo tłumacz się nie popisał, albo Nick.... no cóż nie jest to zbyt mądra wypowiedź
19.06.2011 01:39
0
Czepiacie sie go i tyle.... ani Vitek, ani Nick, nie sa kierowcami z najwyzszej polki... czym sie rozni Nick od Kovalainena?? Massy (w ostatnich 2 sezonach) Barrichello ..... to czlowiek pracujacy, a nie jezdzacy... takich tez F1 potrzebuje. Osobiscie wolalbym tez Senne, Grosjean'a nawet na zmiane... kto wie ile sa warci?? moze tyle co Kubek i Vettel, gdy siedzieli w rezerwach BMW??? Renault w tym sezonie bez Roberta i tak mialo marne szanse, to po co im Nick, jak mozna bylo przetestowac rezerwy.... ?? Ale to tak na marginesie. Nick, to wysmienity drugi kierowca..... ale w Renault... jest takich dwoch, jeden wysmienity.... drugi jeszcze ciagle nie wiadomo, bo sie uczy. :))
19.06.2011 04:06
0
18. bbbyku gdyby nie emotka na końcu to naprawdę zastanawiałbym się nad tym "wyśmienitym" ale O.K. Owszem Sennę chciałbym zobaczyć ale Grosjeana to już raczej widziałem więc.... fakt-"wyrobnicy" też są potrzebni.
19.06.2011 07:44
0
@bbbyku Zadałeś pytanie po co im (LR) Heidfeld skoro i tak nie ma wyników?? otóż oni (LR) zatrudniając Nicka myśleli że on im da te "wyniki" . Pewnie zaglądali do statystyk a tam jak "byk" ;-)) stoi że w konfrontacji z Kubicą Heidfeld "wygrywał" na co zresztą i tu u nas tzw. piewcy "talentu" Heidfelda"się powoływali ;-)) Ale jak widać statystyki sobie a życie sobie ;-)) Natomiast co do Bruno Senny....Bruno to nie Ayrton, nazwisko samo nie pojedzie ;-)) Bruno to bardziej marketing niż talent .. pozd.
19.06.2011 13:03
0
@dziarmol czuję,Jakbyś odnosił się m.in.do moich byłych wpisów dot.Nicka i Bruno - przynajmniej do części tych wpisów :) Ale co tam. Kogo mieli w owym czasie wybrać? Drugą "skarbonkę", która przyniosłaby kasę ale nic więcej? Zaryzykowali, a Nick (póki co) nie sprostał zadaniu. Problem wynikający z podjęcia tej decyzji mają obie strony: Nick oraz kierownictwo Renault. Ja obecnie czekam na ten jeden występ Kubicy, którym pokaże gdzie jest jeżeli chodzi o formę. Czekam w ogromnym napięciu na ten moment. I powiem tak: przygotowuję się zarówno na udany powrót Roberta jak i dopuszczam możliwość zupełnie nieudanego powrotu. Po prostu albo przeżyję wspaniałe zaskoczenie ale jestem gotowy na obraz zupełnie inaczej jeżdżącego kierowcy niż przed wypadkiem. A tego drugiego wielu z tu obecnych nie bierze pod uwagę. Oby było z Robertem jednak tak jak z Hakkinenem - wiadomo o co chodzi(kariera po Adelaidzie 95). A jeżeli będzie tak jak np. było z Panisem czy Wendlingerem czy chociażby z Massą to i tak będę oglądał z podziwem występy Polaka. Tak jak oglądałem występy w DTM Naniniego czy Zanardiego w WTCC. Ci ludzie,których forma po ciężkich wypadkach uległa pogorszeniu też wykonywali kawał dobrej roboty. Bo pomimo tego,że z jazdą było gorzej to doświadczeniem i wskazówkami pomagali swoim zespołom w osiąganiu jak najlepszych wyników.
19.06.2011 13:17
0
21. pjc - i tu prawie pełna zgoda. Podobne mam odczucia co do Polaka i staram mu się czynnie nie kibicować, bo jak ja komuś kibicuję to jak z Montoyą może być. Chociaż Button mnie ( I Ciebie zapewne też) nie zawiódł ostatnio;). Na co chciałem zwrócić uwagę. Niegdyś w prehistorycznych czasach tacy kierowcy jak Clark, Fangio, Moss ( poza Goodwood po który się już nie pozbierał) Stewart czy wreszcie Lauda zbierali się i powracali silni, o ile nie raz nie silniejsi (jak Hakkinen). Tak, że nie ma zupełnie reguły i liczę, że Polak dołączy do tej grupy wielkich (choćby bez mistrza jak Peterson czy Gilles V.)po powrocie i jego forma nie spadnie. Pozdr!
19.06.2011 13:18
0
21. pjc Akurat Ciebie nie miałem na myśli ;-))) Jesteś jednym z niewielu tu piszących których czytam z zainteresowaniem, choć nie zawsze nam po drodze ;-)) pozd.
19.06.2011 13:41
0
@beltzaboob zgadzam się:) Jak w większości przypadków jeżeli chodzi o nasze poglądy dot F1. @dziarmol a to ok. I sorry. Pozdr x 2. Pozdr.
19.06.2011 19:19
0
Nikt HEI - zwany inaczej Nickiem - typowy rzemieślnik ale bez polotu, finezji i tego czegoś co mają wielcy. Przejeździ 150 wyścigów dla 15 teamów i tyle jego kariery. I to nie pech a brak czegoś więcej niż tylko rzemieślnicze jeżdżenie od A do B z średnią prędkością, w średnim aucie, w środku stawki... itd.
19.06.2011 23:49
0
h t t p: / / w w w .y o u t u be. com / w a t c h ? v = O 9 bJ P 4 M P _ 6 M Heidfeld solidny i waleczny
20.06.2011 09:51
0
Heidfeld tylko potrafi gadać...
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się